KUPUJMY TRUSKAWKI BO MOGĄ SIĘ NIEBAWEM SKOŃCZYĆ
Polskie truskawki, które są sztandarowymi owocami wiosny i wczesnego lata, w niektórych rejonach już się kończą. W zależności od podaży, w danym dniu, ceny, w ofertach rynków hurtowych, wahają się od 4 do 8 zł za kilogram. W ofercie handlowej są takie odmiany jak: Honeoye - wczesna, już sie kończy, Dukat, Senga Sengana, Onebor czyli Marmolada. Uzupełnieniem asortymentu owocowego mogą być importowane arbuzy i polskie maliny, pochodzące z produkcji pod osłonami. Cena za tak wczesne maliny jest wysoka od 15 - 18 zł
za kilogram, w porównaniu z cenami sprzed roku jest to dwa razy więcej.
W tym roku nie ma co liczyć na rozsmakowanie się w polskich czereśniach, których jest naprawdę mało (w niektórych regionach wymarzły całe sady). Andrzej Kochański sadownik z rejonu Załusek mówi, że w tym roku ze swojego sadu czereśniowego nie zbierze żadnych owoców. Ci sadownicy, których kwiaty czereśni nie przemarzły sprzedają owoce „na pniu” po 8 do 16 zł za kilogram. Uzupełnieniem zapotrzebowania na czereśnie jest import tych owoców z Węgier i Hiszpanii., Bałkanów i Grecji. Ceny w ofercie rynków hurtowych od 12-18 zł za kilogram.
Na Rynku w Broniszach są owoce jagody kamczackiej, której pojawienie się sugeruje, że za 2-3 tygodnie będą pierwsze dostawy owoców borówki amerykańskiej z upraw polowych. Borówka amerykańska z uprawy tunelowej jest od dwóch dni do kupienia, ale cena to 45 - 48 zł za kilogram. Pojawiły się jagody leśne (zbierane w Słowacji), jednak dostawy są niewielkie.
Zgodnie w wcześniejszymi zapowiedziami, moreli i brzoskwiń krajowych będzie bardzo mało, bo przemarzły kwiaty, a tych regionach gdzie kwiaty utrzymały się nie było oblotu pszczół. Wprawdzie już teraz są te owoce w ofercie hurtowej, ale sprowadzane z zagranicy. Morele (6-8 zł za kilogram), ceny pozostają na poziomie cen ubiegłorocznych. Nektaryny i brzoskwinie od 3,75 do 6,00 zł za kilogram (opakowania po 5 kg).